Join the forum, it's quick and easy

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Sob Lut 23, 2013 11:41 pm byPor Tabris

Sro Lut 20, 2013 3:45 pm byPor Nicole

Pon Lut 18, 2013 9:44 pm byPor Jaquelyn

Nie Lut 17, 2013 12:45 pm byPor Berial

Sob Lut 16, 2013 10:47 pm byPor Nicole

Sob Lut 16, 2013 8:53 pm byPor Russel

Sob Lut 16, 2013 8:09 pm byPor Swietlana

Sro Lut 13, 2013 10:00 pm byPor Mary

Sro Lut 13, 2013 9:28 pm byPor Swietlana

Sro Lut 13, 2013 8:40 pm byPor Illyasviel

Sro Lut 13, 2013 6:11 pm byPor Gardis

Sro Lut 13, 2013 12:03 am byPor Ragner

Wto Lut 12, 2013 12:28 pm byPor Soriel

Nie Lut 10, 2013 11:12 pm byPor Flame

Nie Lut 10, 2013 9:06 pm byPor Isis

Nie Lut 10, 2013 8:48 pm byPor Falcone

Sob Lut 09, 2013 4:17 am byPor Jaquelyn

Czw Lut 07, 2013 3:40 pm byPor Illyasviel

Czw Lut 07, 2013 12:38 pm byPor Tyene

Sro Lut 06, 2013 10:58 pm byPor Russel

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.
00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.

00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.

00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.
Nombre apellido
Mejor héroe
Nombre apellido
Mejor Villano
Nombre apellido
PJ más activo

Élite 0/40

Pokój Diabła

 :: Wielki Dom :: Pokoje

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

Pokój Diabła Empty Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 9:29 pm

Cóż, pokój jak pokój, czy właściwie komnata. Drzwi są czarne. Brak tu jakichś wymyślnych ozdób. Na podłodze przed łóżkiem leży futro z dzika. Oknom brak kotar, ponieważ Misha nigdy ich nie zasłania. Łóżko mogłoby zmieścić ze cztery dorosłe osoby. Jest miękkie, pełno na nim poduszek i ciepłych koców. Na przeciwko okien jest kominek, przed nim dwa fotele w kolorze zielonym i niewielki stolik.



***

Devil leżał wtulony w jedną z wielu poduszek, zasłonięty kocem aż po czubek głowy. Nie chciało mu się ruszać, ledwo co się obudził. Zwinął się w kłębek i ziewnął zadowolony. Było mu ciepło, wygodnie, nikt mu nie gadał nad głową, nikt nic nie chciał. Po prostu stan idealny. Chociaż znając szczęście Mishy ktoś zaraz tu wpadnie i wyrwie go z miłego półsnu. Otulił się bardziej kocem i spróbował ponownie zasnąć, może Los się okaże łaskawy i nikt nie przyjdzie?
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 9:36 pm

Jak to Misha przeczuwał, nie było mu dane w spokoju odpocząć, bo chwilę po tym jak osiągnął swoiste Zen do pokoju wpadł Russel.
Oczywiście najmłodszy z rodzeństwa nie bawił się w takie ceregiele jak zapukanie do drzwi. Po prostu je otworzył i wpadł niczym tajfun do środka zatrzymując się po tym jak wpadł na łóżko Mishy, przy okazji wpadając na niego samego. Jeśli go to nie wybudziło to oznaczało, że był martwy.
-Ne, ne... patrz co mam...- zaczął z entuzjazmem i wyciągnął nakręcaną metalową żabkę z kieszeni po czym podsunął mu ją pod nos, o ile oczywiście ten wychylił się spod koca.
-Myślisz, że ktoś ją pomaluje?- no cóż na razie miała srebrny metaliczny kolor, tak jak każda blaszka.
W sumie to chyba tylko tyle miał do powiedzenia jak na razie, ale sam Devil mógł przyuważyć, że ubranie młodego wilczka było nieco przemoczone, zresztą nic dziwnego po tym jak wpadł w zaspę na cmentarzu.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 9:46 pm

No tak, jak zwykle. I to oczywiście też jak zwykle ta sama osoba zakłóciła jego spokój. Huragan o imieniu Russel.
- Ru... Miejże litość. - Cóż, nie chciał się wychylać, ale na podekscytowanie młodszego braciszka wyjrzał zza koca. Metalowe i świeci. I miał to tuż przed oczami. Odsunął ręce młodego na bardziej bezpieczną odległość z której mógł rozpoznać co ten mu podtykał pod nos. Żaba. Nakręcana. Zarejestrował to i chciał się znowu schować pod koc, ale młody zadał kolejne pytanie.
- Nie wiem. Musiałbyś zapytać ojca. Wiesz, że malowanie nie jest moją specjalnością. - Mówi prawdę. Może któraś z ich sióstr mogłaby to zrobić? W końcu one się uczyły malować. Albo któryś z braci, też umieli. I to zdecydowanie lepiej niż Misha. Po chwili wilk zauważył, że ubranie braciszka jest mokre.
- Możesz mi powiedzieć czemu się nie przebrałeś zanim tu wpadłeś? Zachorujesz jeśli będziesz chodził w mokrych ciuchach. I gdzie biegałeś, że się pomoczyłeś? - Tak, powoli zaczynał mu się włączać tryb nadopiekuńczego starszego braciszka.
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 9:53 pm

Russel się lekko zjeżył na wspomnienie o Sorielu. Wątpił by ten miał czas, żeby się zajmować malowaniem żab, szczególnie, że chłopiec już od jakiegoś czasu widywał go raczej z rzadka. Nie był z tego powodu szczęśliwy, ale też czuł, że narzekanie nic tutaj nie pomoże, a tylko będzie wkurzać Soriela.
-Nie wiem... jak to nie umiesz?- zaciekawił się znienacka tą kwestią. Jakoś nigdy mu się nie wydawało, że jego brat nie potrafił malować, ale mniejsza o to. Padły pytanie na, które Russel powinien odpowiedzieć.
-W domu chyba nic mi nie będzie- uznał beztrosko, zresztą wcale nie były aż tak bardzo mokre.
-Hmmm, po okolicy, spotkałem Jamesa na cmentarzu i wpadłem w zaspę- okolica to dla Russela był dość szeroki termin. No, ale co tam.
Chyba największy problem z Russelem był taki, że drań dzięki swojej mocy się nie męczył. W ogóle. Mógł działać na najwyższych obrotach dopóki nie zrobi się senny.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 10:05 pm

Westchnął cicho i podniósł się do siadu.
- No nie umiem. Nie interesowało mnie to nigdy. - Ściągnął z młodego bluzę i wstał z łóżka. Położył ubranie na stole przed kominkiem, w którym buzował ogień i wrócił do łóżka po to, by otulić braciszka ciepłym kocem.
- Nawet jeżeli jesteśmy w domu, to powinieneś był się przebrać. Mówiłem ci wiele razy, że jak przemoczysz ubrania to możesz zachorować. - Pogłaskał młodego po głowie i usiadł obok niego biorąc poduszkę, którą położył sobie na kolanach i o którą się oparł. Nie podobało mu się, że dzieciak w taki sposób określał okolicę. Okolica to wszystko w obrębie murów. Nie poza nimi. Nigdy POZA nimi.
- Po co poszedłeś na cmentarz? Wiesz, że nie powinieneś wychodzić poza nasz teren bez opieki dorosłego. Krwiopijcy nas nie lubią. Pamiętasz chyba o tym? Umarlaki też zresztą nie są odpowiednim towarzystwem dla młodego wilka. - Był trochę zły na młodego, że ten latał w niebezpiecznych miejscach. I to bardzo niebezpiecznych. Cóż, Misha nie lubił wampirów, umarlaki sprawiały natomiast, że miał ochotę coś im zrobić.
- Jamesa? Kto to? - No cóż, nigdy nie zwracał uwagi na przyjaciół rodziny czy też inne istoty. Dopóki nie próbowały go zabić. A musiał wiedzieć z kim młody był.
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 10:17 pm

No cóż w takim razie może faktycznie go nie będzie męczył o malowanie tej nieszczęsnej żaby? Sam się za to nie chciał zabierać, żeby jej nie zniszczyć. Jakoś tak głupio by było.
Russel nawet się ucieszył gdy Misha dał mu koc, chociaż wyplątanie się z bluzy, teraz nieco przyciężkiej chwilę mu zajęło. Niby niska temperatura młodemu wilczkowi nie przeszkadzała, ale jakoś wolał siedzieć w cieple niż chłodzie.
Bynajmniej do tego, że spodnie ma również mokre się nie przyznawał, znów by musiał się wyplątywać z odzieży, a już mu było wygodnie, zresztą samo wyschnie, prawda?
Oj tam, mówił tak jakby sam nigdy się nie zapuszczał w jego wieku poza tereny posiadłości.
-Ale tu jest nudno- to akurat prawdą nie było, szczególnie gdy coś knuł z bandą wilczków- i do tego nikt nie miał czasu- burknął jeszcze. Tutaj akurat nie rozminął się zbytnio z prawdą.
-Biegłem i tak się nagle tam znalazłem- ta dam, ot przyznał się, że latał bez celu po okolicy. Zresztą ostatnio go energia roznosiła.
-Dlaczego nie?- pytanie dotyczyło umarlaków. Russel nic przeciwko im nie miał, w końcu to od przedstawiciela rodziny Nagasawa dostał tę nieszczęsną żabę.
Russ spojrzał podejrzliwie na Mishę gdy ten zapytał kim jest James, wilczek nie bardzo wiedział czy faktycznie nie wiedział czy się tylko z nim przekomarzał.
- O Lux'ie mówię- mruknął szerzej znany przydomek jednego ze starszych braci.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 10:28 pm

No cóż, nie mógł się nie zgodzić z młodym co do tego, że w domu bywało nudno. Zwłaszcza ostatnimi czasy. Tak samo jak i niewiele osób miało teraz czas na cokolwiek.
- Cóż młody, i tak bywa. Ale nie zmienia to faktu, że nie powinieneś był latać poza terenami zamku. Mówili ci chyba skąd mam tę bliznę, prawda? - Odgarnął kilka niesfornych kosmyków włosów, które zasłaniały jego bliznę. Pamiątkę po spotkaniu z niezbyt pokojowo nastawionym wilkiem spoza rodziny. Sam doskonale wiedział, jak to jest biec i się gdzieś znaleźć. Właśnie to go wepchnęło w łapy tamtego, no cóż, potwora. Dlatego był przewrażliwiony na punkcie opuszczania terenów rodziny przez młodsze rodzeństwo.
- A, Lux. Naprawdę myślisz, że ja pamiętam imiona naszych wszystkich braci? Zwykle traktują mnie jak poduszkę i nie chce mi się pamiętać ich imion. - Cóż, nie było to do końca prawdą. Po prostu nie umiał dopasować imienia do osobnika jeżeli nie był to bardziej znany przydomek. Jakoś bardziej mu one pasowały do braci niźli ich imiona. Zresztą i oni zwykle mówili o nim Devil, bądź pełnym Golden-Eyed Devil, więc nie miał powodu by pamiętać o czymś innym niż przydomki.
- Co do umarlaków... Cóż, po prostu mi nie pasują. Nie powiem, że jakoś szczególnie ich nienawidzę, ale po prostu wolę kiedy trzymają się z daleka ode mnie. Nie rozumieją pewnych rzeczy. - Jakich to rzeczy to już nie chciał zdradzić. Nie miał zresztą ku temu powodu.
- Cieplej ci?
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 10:38 pm

Russ kiwnął głową dość energicznie na znak, że faktycznie jest mu cieplej, jak mogłoby nie być pod dosyć solidnym kocem, prawda?
-Może i tak- mruknął niechętnie na temat blizny Mishy. Czuł, że teraz już nie będzie mógł się tak łatwo wymknąć z posiadłości, a szkoda bo było ciekawie.
-No... jak ja pamiętam?- spojrzał na Mishę lekko zdziwiony. Fakt było ich sporo, ale chyba nauczyć się tych paru imion mógł? Wbrew pozorom to nie bolało.
-Mamy gości ze Skandynawi- wypalił nagle odpuszczając dłuższą dystyputę na temat innych ras, a konkretnie umarlaków. Podejrzewał, że Devil go nie przekona do swoich poglądów, ani tym bardziej Russ jego do swoich, a tylko się zeźlą na siebie. To akurat mu było nie potrzebne. Koc był ciepły a łóżko wygodne i póki co Russel nie miał zamiaru się stąd ruszać, pewnie ku utrapieniu Mishy, ale taki los. W końcu chyba lepiej, że dzieciak siedział tutaj i zawracał mu głowę, a nie szlajał się po innych miejscach. Dobrze, że mu jeszcze do tego łebka nie wpadło, żeby pozwiedzać tereny wampirów.
-Kogoś szukają, uciekł im i teraz siedzi gdzieś w okolicy, przynajmniej tak twierdzą- dodał po chwili uznając, że temu bratu należy się obszerniejszy rys sytuacji.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 10:49 pm

Pokręcił głową w geście ni to politowania ni to utraty wiary.
- Mi się nie chce. Ja jestem dla nich poduszką, oni dla mnie łokciami wbijającymi mi się w żołądek. Zauważ, że każdy z was mnie traktuje jak poduszkę albo pluszaka. - Nie mówił tego z jakąś pretensją, wręcz przeciwnie, uśmiechnął się delikatnie. Nie przeszkadzało mu takie traktowanie. No, poza tymi łokciami w miejscach, w których ich mieć nie powinien. To mu wystarczało, zresztą unikał ich zawsze jak tylko mógł. Wolał spać w spokoju.
- Ze Skandynawii? Dość daleko im ten uciekinier zwiał. - No cóż, Mishę niezbyt to interesowało dopóki ten obcy się nie zbliżał do niego i jego rodzeństwa. Czyli dopóki byli bezpieczni. Spodziewał się, że młody zabawi tutaj dość długo i przyjął to ze stoickim spokojem. Wolał żeby ten tu siedział i się nie szlajał gdzie nie powinien. Albo nie wlazł tam, gdzie teraz trwa rozmowa na tematy nie przeznaczone dla dzieci.
- Mam tylko nadzieję, że nie będą chcieli w to wciągnąć ojca. Lub kogokolwiek z rodziny, choć pewnie nasi starsi bracia im pomogą w jakiś sposób. - Westchnął zrezygnowany. Zawsze jak się ktoś obcy pojawiał, to ściągał kłopoty. To już po prostu było pewne. Rzadkie wyjątki tylko potwierdzały tę regułę. Miał tylko naprawdę dużą nadzieję, że ojciec nie zostanie w to wciągnięty. Ostatnio podobno chciał spędzić trochę czasu z najstarszym z nich, jego Pierworodnym.
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 11:03 pm

-Może i tak- zgodził się na temat pluszaka czy poduszki, chociaż, szczerze mówiąc Russel by preferował zwyczajną poduszkę, nie ma co owijać w bawełnę, Misha był nieco kościsty i ciężko jednak było się na nim ułożyć. Ot niewygodny był i już.
-Bo ja wiem... morzem jest dość blisko, nie?- zauważył.
-Chyba chcieli go tylko poprosić o pozwolenie na tropienie go na naszych terenach, w końcu nie warto mieć hordy wilków na plecach z głupiego powodu, nie?- podzielił się z Mishą swoimi przemyśleniami.
Co do spędzania czasu przez Soriela, cóż Russel nie znał jego planów i może lepiej dla niego samego. Od czasu do czasu miewał napady zazdrości, ale cóż poradzić, mimo wszystko Russ od czasu do czasu lubił być w centrum uwagi. Ostatnio objawiło się to straszeniem służby w jednym ze skrzydeł posiadłości. Jakim cudem wilczki rozwiały plotkę, że w rzeczonym skrzydle straszy i do tego dały radę te duchy udawać nie wiadomo. W każdym razie atmosfera w posiadłości była już dość nerwowa, a niektóre ze służących chodziły mocno niewyspane gdy w końcu sprawa się rypła i znaleziono prowodyra całego zamieszania. Niby takie akcje nie działy się zbyt często, ale za to były dość widowiskowe, jak na skromne możliwości młodych wilczków.
A tak w zasadzie to Russel miał nadzieję, że już wkrótce zostanie zabrany na swoje pierwsze polowanie. Niby dla starszych braci, którzy wychowywali się w mniej sprzyjających warunkach nie było to nic ważnego, tak dla młodych wilczków był to już swego rodzaju rytuał. Dość powiedzieć, że te wilczki, które już odbyły rzeczone polowanie zadzierały nosa i nie zadawały się już z nieco młodszymi wilkami. Może Russel był wyjątkiem, ale to wynikało z faktu, że był synem alfy, no i organizował ciekawe psoty.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 11:27 pm

Wzdrygnął się na myśl o morzu. Woda większa niż niewielkie jeziorko była według niego wielkim złem, zagrożeniem i w ogóle. Chociaż niektórzy lubili duże zbiorniki wodne.
- Masz rację, morzem jest dość blisko. Jednakże ciekawe dlaczego akurat na nasze tereny trafił. Jakby nie miał bliżej dużo lepszych miejsc w których łatwiej się ukryć. - Cóż, Misha nigdy nie lubił gdy zaczynało się jakieś zamieszanie. Nienawidził tego wręcz. Bo wtedy nie mieli czasu dla niego i nie pozwalali mu na pieszczoty takie jak randomowe przytulanie się do któregoś z braci lub nawet do ojca. W sumie do każdego wilkołaka którego będzie miał pod ręką. Położył się obok młodego i ziewnął. W końcu potworek go obudził.
- Tak, nie warto mieć całej watahy na karku z powodu byle czego. Chociaż kto wie, może to nie jest byle co. - Wiedział, że młody się tym interesuje. Jak zresztą każdy młody wilczek w rodzinie. No i potworek w końcu był wszędzie tam, gdzie jakakolwiek katastrofa się pojawiała.
- Z tego co kojarzę, to niedługo będziesz w wieku odpowiednim do polowania. Może ojciec się poczuje i sam cię zabierze? Albo będziesz musiał mu się przypomnieć jak co poniektórzy... - No cóż, zdarzało się i tak, że Soriel był zbyt zajęty i zapominał o czymś takim, jak pierwsze polowanie młodych. Wtedy dzieciaki same mu przypominały albo któryś ze starszych braci się poczuwał i dawał ojcu znać o tym, o czym zapomniał. Misha wtulił się w poduszkę i uśmiechnął do wspomnienia swojego pierwszego polowania. Nie było to dla niego tak ważne jak dla Russela, w sumie bardziej go denerwowało niźli cieszyło. A dzieciaki teraz były tak podekscytowane tym wszystkim, jakby to było coś ważnego. Polowanie jak polowanie, tyle.
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Wto Lut 05, 2013 11:34 pm

-Może nie miał wyjścia?- no jakby go po okolicznych krajach też tropili to nie bardzo mógłby się gdzieś zaszyć, a tutaj najwyraźniej nikt o nim bladego pojęcia nie miał i wszyscy mieli go w odwłoku. Dość wiedzieć, że nic o nim nie było wiadomo. Może jednak powinien zostać w jadalni i posłuchać dłużej ich opowieści?
Czasem Russel słyszał znacznie więcej niż teoretycznie powinien. Dorosłym zdarzało się zapominać o dzieciakach i rozmawiali swobodnie przy nich nie zdając sobie sprawy z tego, że mały potwór wszystko doskonale słyszy i nawet niezgorzej rozumie, chociaż fakt, czasem trudno było mu się połapać w niektórych kwestiach.
Russel przekręcił się lekko tak by owinąć się ciaśniej kocem i do tego znalazł gdzieś jedną z poduszek na której oparł swoją brodę. O, teraz mu było całkiem wygodnie.
-Hmmm- mruknął tylko na temat przypominania ojcu o swojej skromnej osobie. Jakoś nie widział za bardzo takiej akcji. Po pierwsze jego duma by nieco ucierpiała z tego powodu, a po drugie mógłby zeźlić Soriela co wcale nie dałoby porządanego skutku.
Skąd mu się wzięło takie rozważanie za i przeciw, zysków i strat? Nie wiadomo.
-Dziwnie się czuję- mruknął tylko na chwilę przymykając oczy. Z jednej strony był senny, a z drugiej czuł się tak jakby ktoś spuścił z niego powietrze, co dla Russela było rzadkim doświadczeniem, bo przecież się nie męczył.
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Devil Wto Lut 05, 2013 11:44 pm

Zdążył zamknąć oczy i powoli odpływał, gdy młody jednak się odezwał.
- Hmm, może i nie miał wyjścia. jest mi to obojętne tak długo, jak długo nie jestem w to zamieszany. - Przygarnął kokon z koca z braciszkiem w środku i przytulił go do siebie. Nie chciało mu się myśleć, mówić, słuchać, nic kompletnie. Po prostu zasnąć chociaż na chwilę jeszcze zanim pewnie ktoś przyleci szukać młodego albo Mishy.
- Senny, wypompowany i takie wielkie nie chce mi się? Wiem co ci jest, chcesz spać. Innymi słowy, jakimś cudem się zmęczyłeś. Nie wiem jakim, ale niech wszyscy będą pochwaleni za to, że nawet ty się możesz zmęczyć. Śpij. - No cóż, nie chciało mu się dłużej rozmawiać z chłopaczkiem. A że łóżko miał duże, miękkie i ciepłe to czemu miałby nie pozwolić Russelowi zostać i pospać? Zresztą to zawsze lepiej mieć się do kogo przytulić podczas snu. Zwłaszcza jeśli dany osobnik jest ciepły i miło rozgrzewa.
Devil
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
05/02/2013
Liczba postów :
10

Devil

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Russel Sro Lut 06, 2013 3:19 pm

Russel usłyszał zaledwie pierwsze dwa zdania, a potem sobie zwyczajnie odpłynął, dzięki czemu stał się stosunkowo mało męczący. Zwykle, jeśli akurat męczył kogoś ze służby, to taki nieszczęśnik oddychał z ulgą mogąc się spokojnie ulotnić.
Przecknął się tylko na moment gdy Misha przyciągnął go do siebie, ale że mu to nie przeszkadzało to zasnął spokojnie z powrotem.
Mimo niespożytej energii jaką posiadał lubił spać. Było wygodnie, nikt nic od niego nie chciał no i zwykle mu się coś śniło, na szczęście koszmary miewał z rzadka, a nawet jeśli to przez chwilę były nawet ciekawe zanim zrobiły się straszne. Tyle tylko, że czasem lądował właśnie w łóżku Mishy.
Spał mimo wszystko krócej niż Misha, w końcu to nie była pora jego snu, to raz. Dwa, potwór znany z tego, że był wszędzie mimo że się nie dwoił ani troił, nie mógł sobie pozwolić na siedzenie w jednym miejscu, jeszcze by mu się reputacja sypła.
W każdym razie wysmyknął się z objęć brata w zamian wciskając mu poduszkę w łapy, sam wziął suchą już bluzę i poszedł szwendać się po okolicy, czując w duchu, że nie będzie miał do tego okazji w najbliższej przyszłości.
//zt
Russel
Syn Rodziny Rossealor
Join date :
15/01/2013
Liczba postów :
101

Russel

Powrót do góry Go down

Pokój Diabła Empty Re: Pokój Diabła

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content

Powrót do góry Go down

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry

- Similar topics

 :: Wielki Dom :: Pokoje

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach