Join the forum, it's quick and easy

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Sob Lut 23, 2013 11:41 pm byPor Tabris

Sro Lut 20, 2013 3:45 pm byPor Nicole

Pon Lut 18, 2013 9:44 pm byPor Jaquelyn

Nie Lut 17, 2013 12:45 pm byPor Berial

Sob Lut 16, 2013 10:47 pm byPor Nicole

Sob Lut 16, 2013 8:53 pm byPor Russel

Sob Lut 16, 2013 8:09 pm byPor Swietlana

Sro Lut 13, 2013 10:00 pm byPor Mary

Sro Lut 13, 2013 9:28 pm byPor Swietlana

Sro Lut 13, 2013 8:40 pm byPor Illyasviel

Sro Lut 13, 2013 6:11 pm byPor Gardis

Sro Lut 13, 2013 12:03 am byPor Ragner

Wto Lut 12, 2013 12:28 pm byPor Soriel

Nie Lut 10, 2013 11:12 pm byPor Flame

Nie Lut 10, 2013 9:06 pm byPor Isis

Nie Lut 10, 2013 8:48 pm byPor Falcone

Sob Lut 09, 2013 4:17 am byPor Jaquelyn

Czw Lut 07, 2013 3:40 pm byPor Illyasviel

Czw Lut 07, 2013 12:38 pm byPor Tyene

Sro Lut 06, 2013 10:58 pm byPor Russel

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.
00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.

00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.

00.00
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut.
Nombre apellido
Mejor héroe
Nombre apellido
Mejor Villano
Nombre apellido
PJ más activo

Élite 0/40

Pokój Rothuena

 :: Wielki Dom :: Pokoje

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

Pokój  Rothuena Empty Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Wto Gru 25, 2012 8:15 pm

(Opis w budowie)
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Czw Sty 17, 2013 9:14 pm

Wrócił prosto do swojego pokoju, po drodze ani razu się nie odwrócił, a sam próbował przejść przez korytarze, niezauważonym.
Kiedy w końcu wszedł do swojego pokoju usiadł na łóżku, włosy miał całe mokre, tak samo jego koszula była przemoczona. Dziwne, niby był tylko kilka chwil na śniegu, a zdążył cały przemoknąć. Może po drodze stało się coś jeszcze? Tak czy owak nie odzywał się. Teraz siedział tylko na skraju swojego łóżka, krople wody powoli zaczęły spadać z jego włosów prosto na podłogę. Roth dzisiaj był chyba w kiepskim humorze, albo myślami gdzieś odlatywał. Myślał o wielu rzeczach, o tych, o których nie powinien i o tych, które nie powinny wyjść na światło dzienne. Jego oczy utkwiły w martwy punkt, gdzieś pomiędzy podłogą, a szafką. Dłonie miał splecione w jedną całość, nie uśmiechał się, myślami błądził, aczkolwiek miał jeszcze kontakt z rzeczywistością. Wieku osobą mogłoby się wydawać, że w tym momencie jego duszę na wylot przeszła wielka samotność i pustka. W rzeczywistości była to tylko część prawdy. W swoim życiu nie kochał praktycznie nikogo, oczywiście jest obecnie jeden wyjątek i to właśnie on stanowi główny problem. Mniejsza. W jego głowie tysiąc myśli, spojrzał w bok, Rose jeszcze nie było, czyżby nie szła za nim?
Czyżby zrezygnowała i poszła gdzieś indziej? Bez różnicy. Wzrok ponownie wbił przed siebie. Nie miał zamiaru nawet sam z siebie ściągnąć przemoczone ciuchy i wytrzeć się jakoś, doprowadzając swój stan do normalnego wyglądu.
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rose Czw Sty 17, 2013 10:03 pm

Jakoś tak trochę głupio jej było. Nie lubiła iść w milczeniu, jeżeli nie szła dokądś sama. Nie przywykła do milczenia w towarzystwie, jednak wiedziała, że Rothuen nie lubił zbytnio rozmawiać. Dlatego do domu zmierzała lekko naburmuszona i z podpsutym humorem. Po prostu nie czuła się spełniona idąc bez słowa.
Weszła za Rothuenem do domu, jednak nie poszła za nim do jego pokoju. Poszła do swojego, by zostawić płaszcz. Fioletowe ubranie wierzchnie, było całe pokryte śniegiem, więc kiedy tylko weszła do środka, roztopiony śnieg zmoczył go całego, sprawiając, że kapała z niego woda.
Otworzyła drzwi pokoju i rozłożyła płaszcz na oparciu krzesła, by wysechł. Podłoga wokół po chwili stała się pełna wody, jednak jakoś specjalnie się nie przejęła. I tak to pomieszczenie było pełne wilgoci. Odgarnęła włosy z oczu i założyła je za ucho. Ciężko wzdychając, ruszyła na górę, do pokoju Rothuena.
Zapukała cicho, w końcu walić pięściami nie będzie. Nikt jej nie odpowiedział, więc lekko uchyliła drzwi. Wsunęła przez nie głowę, spoglądając do środka. Kiedy zauważyła zamyślonego Rotha siedzącego na skraju łóżka, weszła do środka, po czym zamknęła za sobą drzwi.
- Przepraszam, że musiałeś czekać. - powiedziała, uśmiechając się.
Rose
Osobista Służka Rotha
Join date :
26/12/2012
Liczba postów :
13

Rose

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Pią Sty 18, 2013 11:31 am

Jej kroki już słyszał kiedy była ona jeszcze za drzwiami. Fakt, milczał, nie odezwał się jak pukała. Skoro powiedział „wracajmy” w liczbie mnogiej znaczyło to również, aby posiedzieli przez chwilę jeszcze razem.
-Długo nie czekałem.
Odpowiedział w pełni świadomy tego, iż ona tutaj jest. Może był zamyślony ale nadal wiedział co tu się dzieje. Kapiąca woda jakoś specjalnie mu nie przeszkadzała, kiedyś wyschnie prawda? Chociaż ludziom mogło się wydawać, że Rochowi robiło się zimno, gdzie w rzeczywistości tak nie było, mogła o tym świadczyć bladsza skóra, która była przecież u niego normalnością. Nie patrzał na nią, wstał z łóżka. Jednym ruchem ściągnął z siebie koszulę, pozostając teraz bez górnej odzieży. Jego ciało było umięśnione, wyglądało jakby wiele razy trenował. Rzucił koszulę na łóżko, woda z włosów teraz co jakiś czas leciała niewielkim strumykiem po jego ciele, raz na plecach, raz na klatce piersiowej.
-Widziałaś po drodze mego ojca?
Zapytał nagle. To nie tak, że się martwił o tego staruszka, miał do niego szacunek, w końcu chciał przejąć jego obowiązki jako przyszła głowa rodziny, oczywiście był pewny, że sobie trochę na to poczeka, ale nadal był jeszcze młody więc co mu szkodziło.
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rose Sob Sty 19, 2013 8:21 pm

Zatrzymała się kawałek od wejścia i zaplotła ręce przed sobą, pozostając w dosyć sporej odległości Rothuena.
- To dobrze. - stwierdziła, nadal się uśmiechając. Roth nadal siedział zamyślony, a Rose mu się przyglądała. Ciekawiło ją, dlaczego dziś cały czas buja w obłokach, zajmując swoje myśli rzeczą, która sprawiała, że według Rose wyglądał na przygnębionego. Jednak wolała nie wnikać, czemu siedzi wpatrzony w podłogę, nie zwracając uwagi na kapiącą z niego wodę. Nawet jeśli nie czuł zimna. Ona na jego miejscu już dawno by się przebrała, bo strasznie ją irytuje, gdy krople wody kapią z jej włosów, czy spływają po ciele. Szczególnie zimnej. Po prostu to nie jest zbyt przyjemne uczucie i choć Rose również nie odczuwa zimna, wywoływało to u niej dreszcze.
To nagłe rozebranie się Rotha spowodowało, że dziewczyna się lekko zmieszała. Wprowadziło ją to w pewne zakłopotanie, jednak nie odezwała się ani słowem, starając się też nie wyrażać tego na twarzy. W końcu on jest we własnym domu, na dodatek w swoim pokoju, i to tylko i wyłącznie jego sprawa co robi. Kiedy rzucił koszulę na łóżko, Rose podeszła do niego i podniosła ją. Nie chciała, by pościel zamokła wodą. Ruszyła do nieopodal stojącego krzesła i rozłożyła koszulę na jego oparciu, żeby wyschła.
- Nie, niestety go nie widziałam. - odpowiedziała, prostując się i odwracając w stronę Rotha. - Mam go poszukać ? - zapytała, w końcu mógł chcieć z nim porozmawiać, czy cokolwiek innego. W zasadzie, to Rose nie pamięta co się robiło z ojcem i czy w ogóle go miała. Dlatego lepiej zapytać, niż być później całe życie w niewiedzy.
Wbiła wzrok w splecione ze sobą palce rąk. Zaczęła nimi nerwowo przebierać, gdyż nie wiedziała, czy w ogóle pasuje o to pytać.
- Uhm... Czy nie przeszkadza ci, gdy czasem zwracam się na "ty" ? - zapytała, kiedy tylko jej przyszło do głowy.
Rose
Osobista Służka Rotha
Join date :
26/12/2012
Liczba postów :
13

Rose

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Czw Sty 24, 2013 12:40 pm

Roth nie był przygnębiony, może i bujał w obłokach ale nadal jakaś część jego pozostawała na tym świecie. Jemu woda nie przeszkadzała, czasami potrafił nawet pół dnia stać w deszczu bez ruchu. Nie czuł wstydu więc równie dobrze mógłby rozebrać się przy niej do naga, ale nie czuł takiej potrzeby aby ściągać i spodnie czy bieliznę. Koszula wystarczała. Nie przeszkadzało mu również, że Rose sama z siebie zaczęła po nim sprzątać, jakby nie patrzeć, należało to również do jej obowiązków. Odwrócił się całym ciałem do niej, a jego wzrok utkwił na jej oczach.
-Sam nie wiem. Zapewne jest albo zajęty, albo ktoś mu lata już koło tyłka. Coś czuję, że może być w swoim gabinecie, ale nie chce tam iść bo pewnie jest tłoczno. Poszukasz go później.
Spojrzał na nią ponownie, jej reakcje był co najmniej, dziwne. Dziwne się zachowywała, a może to tylko jego wyobraźnia płatała mu figle. Rose wyglądała jak mała zawstydzona dziewczynka. Sam nie rozumiał takiego zachowania, gdyż mało co przebywał z takimi osobami, albo po prostu nie zwracał na to większej uwagi. Podszedł do niej bliżej. Skierował swoją dłoń na jej głowe i bez chwili zastanowienia wplątał swoje palce w jej włosy.
-Nie, ale jeśli ktoś będzie w naszym towarzystwie nie rób tego. Powiedzmy, że nie chce aby ktoś zrobił ci z tego powodu krzywdę.
Wymusił delikatny uśmiech w jej kierunku, delikatnie czochrając przy tym jej włosy.
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rose Nie Sty 27, 2013 9:47 pm

Zasadniczo to dobrze, że nie czuł potrzeby paradowania nago przed Rose. Nie wiadomo co wtedy by się stało z dziewczyną, zapewne wybuchłaby z zawstydzenia. Czuła się naprawdę skrępowana w takich momentach, pomijając fakt, że w tym wypadku musiałaby na to patrzeć, czy chciałaby czy nie. Więc bardzo dobrze, że pozostał tylko na zdjęciu tej koszuli.
- Jak sobie życzysz. A mogę wiedzieć, dlaczego chcesz się z nim widzieć ? - zapytała, prostując koszulę na krześle, żeby się nie pogięła. Była ciekawa, czemu Rothuen chce rozmawiać ze swoim ojcem, bo raczej nie był takim typem osoby, która lubiła rodzinne pogawędki typu relacje ojciec-syn.
- Oczywiście nie musisz mówić. - dodała szybko, by nie wyjść na ciekawską lub wścibską. Liczyła się ze zdaniem innych, a szczególnie z opinią Rothuena.
Była trochę zawstydzona, owszem. W końcu nie wiedziała, czy przystoi pytać o coś takiego. Jednak chciała wiedzieć, czy dobrze robi zwracając się tak, a nie inaczej.
Popatrzyła na Rotha jak na ducha. Pomińmy fakt, że się uśmiechnął. Ale że ją pogłaskał ? Szok roku.
- Krzywdę ? - zapytała, kiedy on jej odpowiedział. Początek wypowiedzi sprawił, że kamień spadł jej z serca, jednak już jej druga część spowodowała, że zaczęła się o siebie martwić.
Wtem usłyszała nad uszami charakterystyczne buczenie. Uniosła brew, a kiedy zorientowała się, co wydaje ten odłgos, momentalnie odskoczyła od Rothuena. Mimo to nie zdążyła. Jej włosy, które zazwyczaj przewodziły prąd, nie kopały po dotknięciu. Jednak Roth miał mokrą rękę, co spowodowało, że jej prąd go poraził, kiedy ją głaskał.
- Przepraszam ! - pisnęła, zakrywając usta rękoma. Patrzyła na niego wystraszona, lecz nie zbliżała się nawet o centymetr. - Wszystko w porządku ? - kopnięcie nie było mocne, ale mogło wszak mu coś zrobić.
Rose
Osobista Służka Rotha
Join date :
26/12/2012
Liczba postów :
13

Rose

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Wto Sty 29, 2013 12:38 pm

Dobre pytanie, dlaczego Roth chciał się zobaczyć z ojcem? Cóż na pewno nie z przyczyn miłosnych, raczej powiedzmy, że wolał być na bieżąco, aby móc w przyszłości przejść jego fuchę. O to właśnie się rozchodziło, po mimo tego, iż stanowisko to miał objąć najstarszy syn, to zawsze mogło ulec to zmianie, a on właściwie czekał tylko na to i próbował robić wszystko po to, aby jego cel się ziścił.
-Tak tylko.
Fakt, o swoich celach nie mówił głośno, nawet własnemu synowi jeszcze nie mówił. Czemu? Bo jak to się mówi ściany mają uszy, a on wolał zachować tą małą tajemnice dla siebie samego. Może i faktycznie jego zachowanie było dziwne, przecież był brany za człowieka, który być może miał fobię do ludzi, a tu nagle dotknął kogoś.
-Tak, krzywdę. Widzisz jeśli ktoś niższego stopnia źle się zwraca do swojego właściciela, wówczas inni próbują go karać. Osobiście jak wiesz nie robie takich rzeczy, aczkolwiek jeśli mam wzbudzić jakiś szacunek musiałbym to zmienić i odpowiednio cię karać, a tego nie chcemy prawda?
W rzeczywistości jakoś mało co obchodziło go zdanie innych, ale tutaj sprawa była inna, musiał nabrać szacunek i pewne wyuczenia bo inaczej plan pójdzie z dymem, a tego nie chciał. Tutaj nagle kopnął go mały prąd, kiedy to dotknął jej włosów, automatycznie cofnął się, łapiąc przy tym swoją dłoń. Syknął lekko pod nosem, ale nie było to syknięcie wściekłości, raczej z powodu małego porażenia. Nic co prawda się nie stało, dlatego też Roth odsunął się bardziej.
-Nie, nic się nie stało.
On to zawsze próbował zachować zimną krew. Westchnął cicho i od razu ściągnął swoje spodnie, które rzucił praktycznie na krzesło bez złożenia ich czy zastanowienia.
Ponownie usiadł na swoim łóżku, tylko tym razem rozłożył się na nim cały, dłonie wsadził pod głowe, a sam spojrzał ukratkiem na dziewczynę.
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rose Pią Lut 01, 2013 9:23 pm

Raczej było wiadome, że Roth nie chce się widzieć z ojcem z powodu miłości jaką go darzy. On sam, a także jego ojciec, nie wyglądali na takich, co by się traktowali z czułością. Zresztą, rzadko można się z czułościami w rodzinach arystkrackich spotkać.
- Ah. W porządku. - odpowiedziała, poprawiając włosy. Te niesforne kosmyki zawsze pchały jej się do oczu, ale ona jakoś przesadnie o ich wygląd nie dbała. Bo niby po co, jak się nie ma dla kogo ? Wszak samemu sobie nie ma sensu. Chyba, że dla podbudowania własnej samooceny, jednakże Rose nie było to potrzebne. Miała dosyć wysokie poważanie o swojej osobie.
Powoli odwróciła głowę, pozostawiając dłużej wzrok na zagięciach zasłon wiszących na oknach. Nie żeby ją to interesowało, po prostu czuła, że musi skupić swoje spojrzenie na czymś innym.
- Ale jeśli chcesz wzbudzić szacunek, to możesz mnie karać ot tak... Za żywota, albo za to, że śnieg. - odchrząknęła i zaplotła ręce za plecami, kurczowo ściskając je ze sobą - Przecież możesz co zechcesz. - dodała, a raczej wymruczała pod nosem. Sama się sobie dziwiła i pytała się w myślach, gdzie w tym momencie zniknęła jej odwaga i żywość osobowości.
Naprawdę było jej głupio. Nie dość, że poprzednia sytuacja spowodowała w niej niemałe zmieszanie, to jeszcze to kopnięcie. Miała ochotę zapaść się pod ziemię, albo... wyskoczyć oknem i uciec. Tak, to nawet niezły pomysł.
- Na pewno nic ? Całe szczęście... - odetchnęła z ulgą, jednak po chwili szybko dodała - Ale jeśli jednak coś, to proszę powiedzieć ! - wszak mógł ukrywać jakiś uszczerbek z tego powodu, tylko po to, by pokazać jaki z niego dziarski facet.
Gdyby wampiry się czerwieniły, Rose byłaby teraz w odcieniach szkarłatu niczym barszcz. Unikając wzroku Rotha, zaczęła składać spodnie, które chwilkę wcześniej rzucił bez zastanowienia. Ta sytuacja jest dopiero niezręczna...
Rose
Osobista Służka Rotha
Join date :
26/12/2012
Liczba postów :
13

Rose

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Rothuen Nie Lut 03, 2013 7:41 pm

Roth, jak to Roth, myślał o interesie rodziny niż swoim, aczkolwiek w dużej mierzę i tak robił to dla własnych korzyści. Jeśli chodziło o czułości, on po prostu ich nie okazywał.
-Wybacz, ale nie mogę karać kogoś za byle co. Aby u mnie coś przeskrobać trzeba mi ostro zaleźć za skórę. Dobrze o tym wiesz.
O tak, po co miałby karać Rose? Może i nie zwracała się tak jak powinna, ale mogła za to być całkiem przydatna.
-Nawet jeśli mogę co zechcę to powinnaś mnie na tyle dobrze znać wiedząc, iż tego nie zrobię.
Wyraz jego twarzy znowu jakiś obojętny, ale przynajmniej teraz nie był zamyślony. Dziwna była z niej osóbka, przecież mówił, że nic mu nie jest, a ona i tak nadal przepraszała, a raczej chyba czuła się temu winna. Przewrócił się na bok, przodem do niej. Mimo, iż nadal był tylko w bieliźnie to i tak nie czuł zimna. Czy w ogóle w jego pokoju było zimno? Tego nie wiedział. Tak więc leżał przodem do niej, głowę oparł o swoją dłoń. Nie był zmęczony, ale miał ochotę poleżeć tak sobie przez chwilę. Wyrzucił na razie z głowy swojego syna i swoje plany.
-W sumie mogę mieć do Ciebie jedną prośbę?
Nawet jeśli tego nie okazywał, to w jakiś sposób troszczył się o swoją rodzinę i dzieci.
-Chciałbym, abyś sprawdziła jak trzyma się Illyasviel. Zrobiłbym to sam, ale cóż mamy podobne charaktery, a dzisiaj jakoś nie za bardzo mam chęć kłócenia się z kimś. Możesz to zrobić dla mnie?
Roth nadal chyba zbyt pobłażliwie traktował swoich sługów, nie używał trybów rozkazujących, może czasami, ale głównie tego nie robił jeśli nie było konkretnego powodu. Sam chciał w tym czasie sprawdzić co u Yuno, w końcu jeśli chodzi o podział próbował traktować ich tak samo, oboje traktował chłodno i bez emocji. Wydawało mu się, iż takie rozwiązanie jest najlepsze, że to podbuduje ich stabilność oraz zaprowadzi ich do wielkich czynów. Może i nie był ojcem doskonałym, ale jakoś starał się, powiedzmy.
Rothuen
Syn Rodziny Metherlence
Join date :
16/12/2012
Liczba postów :
220

Rothuen

Powrót do góry Go down

Pokój  Rothuena Empty Re: Pokój Rothuena

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content

Powrót do góry Go down

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry

- Similar topics

 :: Wielki Dom :: Pokoje

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach